Przejdź do treści

Dyskretny urok przygotowań!

16.05.2018 | 1 min. czytania

Gorący (delikatnie powiedziane) czas dla wszystkich związanych i odpowiedzialnych za wyjście "Daru" w Rejs Niepodległości. Po powrocie ze stoczni i zamustrowaniu pierwszych grup szkolnych ze Szczecina i Świnoujścia, ruszyły ostro prace związane z przyjmowaniem zaopatrzenia na rejs. Żywność dla ok. 160 osób, medykamenty, materiały sanitarne, wszystko co niezbędne w morskiej podróży. Permanentne testowanie nowo zamontowanych urządzeń, ostatnie prace serwisowe. Pod pokład do dziobowej żagielkoi załadowano komplet nowych, specjalnie zamówionych na ten rejs żagli. Sprawdzanie i porządkowanie dokumentów.

Młodzi praktykanci od wczoraj poznają smak codziennej marynarskiej służby. Prace bosmańskie, rozładunek zaopatrzenia, sztauowanie, pucowanie mosiądzów, służby na pokładzie i w kuchni. Na razie niewiele ma to wspólnego z wielką morską przygodą, ale już w niedzielne południe, poczują emocjonujący smak pożegnań, staną się uczestnikami, współtwórcami historii biało-czerwonej bandery.

Aleksander Gosk (AMG)